22 lata temu, w 1977 roku, na ekrany amerykanskich kin wszedl film Gwiezdne
wojny. Jeden z kierownikow produkcji Tom Pollock powiedzial "Gdy po raz
pierwszy zobaczylismy Gwiezdne Wojny nie powiedzielismy: "O Boze! Ten film
zarobi 300 milionow $!" Mysle, ze nasza pierwsza reakcja bylo: "Filmy
juz nigdy nie beda takie jak przedtem!" I to bylo wspaniale uczucie."
Harrison Ford wspomina "Gdy pierwszy raz obejrzalem ukonczona wersje filmu z
publicznoscia na premierze, ze statkiem kosmicznym wiszacym nad kinem, wtedy zdalem
sobie sprawe z tego, ze zrobilismy cos naprawde wyjatkowego." George Lucas
stwierdzil, ze mial po prostu nadzieje, ze zwroci mu sie te 16 milionow $, ktore
wydal na produkcje filmu. Zarobil 322 miliony $.
20 lat pozniej studio Twentieth Century Fox wypuscilo nowa wersje Trylogii: Gwiezdne
Wojny w styczniu, Imperium kontratakuje w lutym, a Powrot Jedi w marcu
1997 roku. Nowa wersja w samych Stanach Zjednoczonych zarobila 251 milionow $, a na
swiecie prawie 2 biliony $ plus 4 biliony $ za gadzety zwiazane z filmami.
Pamietam, ze pierwszy raz Gwiezdne Wojny widzialam w kinie Dar na osiedlu
Przyjazn w Warszawie. To kino nie istnieje juz od lat, ale w nim wlasnie ogladalam
swoje pierwsze filmy. Pamietam tez, ze moj brat zbieral plakaty i zdjecia z
wszystkich trzech czesci filmu, a moja kuzynka podkochiwala sie w Harrisonie Fordzie.
Gdy na ekranach pojawila sie nowa, ulepszona wersja Trylogii bylam akurat w Stanach i
obiecywalam sobie, ze ktoregos dnia wybiore sie w calodniowa, bardzo daleka
podroz w czasie i przestrzeni. Chcialam pojsc do kina na wszystkie trzy czesci,
jedna po drugiej. Niestety, odleglosc najblizszego kina, brak samochodu i osoby,
ktora wybralaby sie w taka podroz uniemozliwilo mi spelnienie tego planu. Ale
przynajmniej wygralam plakat z moim ulubionym R2-D2 w towarzystwie C-3PO w Pizza Hut :)
Z okazji wypuszczenia nowej edycji na 20-lecie filmu spytano ludzi z branzy, jak
wspominaja swoj pierwszy kontakt z Gwiezdnymi Wojnami:
Aktorka Meryl Streep: "Pamietam male stworki w kapturach pojawiajace sie
na pustyni i Aleca Guinnesa. Pamietam scene w barze i fryzure Carrie Fisher, ktora
wydawala mi sie bardzo osobliwa. I pamietam, ze zastanawialam sie: Kim jest ten
Harrison Ford?"
Aktorka Marisa Tomei "To swietny film, ktory naprawde moze powalic.
Pierwszy raz bylam na Gwiezdnych Wojnach w kinie samochodowym. Od tamtej pory
widzialam go pare razy, ale wtedy bylam akurat z pewnym mlodym czlowiekiem..."
Aktorka Rosie O?Donnell "Pomyslalam, ze to swietny film. Najbardziej
podobala mi sie scena w barze. Bylam wtedy jeszcze w liceum i poszlam na randke z
Philem Talamo, a gdy wyszlismy z kina zadzwonilam do domu i ojciec powiedzial mi, ze
Elvis Presley nie zyje."
Aktorka Ashley Judd "Gwiezdne Wojny weszly do kin gdy szlam do
piatej klasy. Zrobily na mnie ogromne wrazenie. Pragnelam zarowno warkoczy Carrie
Fisher jaki i Harrisona Forda. Bylam akurat w wieku zmian hormonalnych."
Aktorka Jennifer Tilly "Konczylam wlasnie szkole pielegniarska w
Kanadzie. Widzialam ten film 7 razy i bylam zakochana po uszy w Marku Hamillu."
Aktor Robin Williams "Pamietam pierwsze ujecie przelatujacego statku
kosmicznego - wrrrr! - i jak pomyslalem: O Jezu!"
Aktor Eric Stoltz "Poszedlem do kina w Santa Barbara z Anthonym Edwardsem, z
ktorym przyjaznilem sie od dziecka. Spedzilismy w kinie cztery noce z rzedu.
Mysle, ze nasi rodzice zaczeli sie juz o nas martwic."
Aktor Leonardo DiCaprio "Bylem wtedy bardzo maly i poszedlem do kina z
rodzicami. Po raz kolejny grali Gwiezdne Wojny w kinach i widzialem je z 7 razy.
Bylem zafascynowany Chewbacca. Byl moja ulubiona postacia. I mialem mala wioske
Ewokow."
Scenarzysta Shane Black "Mialem wszystko: plakat, przescieradlo, budzik
mowiacy Wstawaj rebeliancie! Bylem 15-latkiem, gdy poszedlem z bratem do kina.
To doswiadczenie zmienilo cale moje zycie."
Rezyser James Foley "Bylem jednym ze studentow szkoly filmowej.
Zostalismy zaproszeni na pokaz specjalny w studiu Fox. Gdy wyszlismy jeden ze studentow
powiedzial "Ten film zarobi kupe forsy!" I pamietam, ze pomyslalem: Co za
kretyn! Ten film nie zarobi ani centa!"
Rezyser Taylor Hackford "To wspanialy film. Jeden z tych, gdzie wiesz, ze
ktos mial oryginalna wizje. George Lucas stworzyl niemal caly swiat efektow
specjalnych. Zrewolucjonizowal ten bussines, prawdopodobnie zmienil go na lepsze.
Chcialbym, zeby wrocil i znow rezyserowal."
Rezyser Ron Howard "Widzialem Gwiezdne Wojny w Chinese Theatre na
Hollywood Boulevard. Stanalem w kolejce o 8 rano, zeby kupic bilet na pierwszy seans o
10 pierwszego dnia wyswietlania filmu. Potem widzialem go znow jakies 2 dni pozniej.
To bylo rewolucyjne dzielo. Pierwsze ujecie stworzylo cala nowa forme opowiadania
historii epickich, ktore wymagaja efektow specjalnych. Nie moge sie juz doczekac
trzech kolejnych czesci."
Trzy nowe czesci sagi juz wkrotce. Pierwsza czesc nowej trylogii pod roboczym
tytulem Rownowaga sil (The Balance of the Force) ma byc ukonczona w
maju 1999 roku, do kin w Stanach wejsc juz w czerwcu, a na swiecie pojawic sie
jesienia. Druga czesc Poczatek Imperium (The Rise of the Empire) zapowiadane
jest na rok 2001, a Upadek Jedi (The Fall of the Jedi) na 2003. Wiemy juz, ze
ostateczny tytul pierwszej czesci brzmi Epizod I, zobaczymy wiec, czy dwie
kolejne czesci ostatecznie nie zostana po prostu kolejno ponumerowanymi epizodami.
Niedawno - bo w styczniu tego roku - mialam okazje widziec reklamowke Epizodu I
pokazywana po raz w Polsce i rzeczywiscie efekty specjalne zrobily na mnie duze
wrazenie. W nowej trylogii zagraja: Liam Neeson (mistrz Jedi), Ewan McGregor (mlody Ben
Kenobi, pozniejszy Obi-Wan), 10-letni Jake Lloyd (mlody Anakin Skywalker, pozniejszy
Darth Vader), Natalie Portman (matka Luka i Lei) oraz Samuel L. Jackson, wielki fan
trylogii, ktory pojawi sie tylko w pierwszym epizodzie. Trwaja spekulacje co do tego,
kto wyrezyseruje kolejne czesci, gdyz George Lucas zapowiedzial, ze wyrezyseruje
tylko pierwsza. "George powiedzial mi, ze ma nadzieje, iz Steven Spielberg zrobi
druga czesc. Byc moze da sie skusic i zrobi to dla zysku, ktory jest tu pewny."
- powiedzial Irvin Kershner, ktory wyrezyserowal Imperium kontratakuje.
Epizod I krecono w studio pod Londynem. "Najprawdopodobniej jest to film
nakrecony w najwiekszej dotad tajemnicy. Widzialem scenariusz, ale nie moge nic
powiedziec. Musialem podpisac lojalke. Nie powiem, co by mi zrobili gdybym cos
zdradzil. Ochroniarze z psami, ktorzy pilnuja terenu wygladaja groznie. Trzeba miec
legitymacje ze zdjeciem i karte otwierajaca drzwi, zeby gdziekolwiek wejsc. Tu
jest jak w Pentagonie." - powiedzial operator David Tattersall. "To nie
paranoja, to samoobrona. Niektorzy ludzie zaplaciliby kupe forsy za zdobycie naszego
scenariusza i projektow." - powiedzial producent Rick McCallum.
A projekty te sa rzeczywiscie warte miliony dolarow. Zapowiada sie na to, ze George
Lucas wkrotce znow znacznie zwiekszy swoj majatek. W maju 1996 roku byl na 99
miejscu The Power List, czyli rankingu 100 najwazniejszych ludzi w branzy
przygotowywanym co roku przez miesiecznik filmowy Premiere. Rok wczesniej, czyli w 1995,
w ogole nie byl notowany. Za nim byl juz tylko Val Kilmer na 100 miejscu. Harrison
Ford znalazl sie az na 27 pozycji, choc rok wczesniej zajmowal 17. Ale juz rok
pozniej, w 1997 roku, po nowej edycji Trylogii George Lucas uplasowal sie na 18
miejscu i udowodnil, ze moc nadal z nim jest. Wyprzedzil tym samym Harrisona Forda,
ktory w 1997 roku zajmowal zaledwie 24 miejsce.
Na czym polega fenomen Gwiezdnych wojen? W Stanach Zjednoczonych jest to film
kultowy. Jego fani zbieraja wszelkie gadzety z nim zwiazane, spotykaja sie na
specjalnych zjazdach i rzucaja cytatami z filmow. W listopadzie 1998 r. w Muzeum
Smithsonian w Waszyngtonie otwarto caloroczna wystawe pt: Gwiezdne Wojny:
Magia mitu. W Ameryce ten film z pewnoscia odegral wielka role. Stworzyl
amerykanska mitologie. Kazde wielkie mocarstwo, od Rzymu i Grecji poczawszy mialo
swoja mitologie. Dla Amerykanow bogami i herosami sa wlasnie bohaterowie Gwiezdnych
wojen. Luke Skywalker poszukujacy wlasnej tozsamosci, czy bohater na miare
Herkulesa - Han Solo - wszystkie te postacie George Lucas zaczerpnal z mitologii
starozytnej.
Rzecznik firmy Lucasfilm Howard Roffman twierdzi, ze Lucas stworzyl "ponadczasowa
metafore. W ten czy inny sposob wszyscy jestesmy Luke?em Skywalkerem, ktory musial
opuscic swoja mala farme, walczyc jako rebeliant i brac udzial w swoich wlasnych
wojnach. Mysle, ze kazdy moze w tej historii odnalezc siebie." Dotyczy to
calej sagi Gwiezdnych Wojen i wszystkich jej postaci. Jest to po prostu historia
odwiecznej i niekonczacej sie walki Dobra ze Zlem. A George Lucas, ktory tak sprawnie
potrafil odswiezyc stare wzorce, stal sie wspolczesnym guru Amerykanow, ktorzy
sa z niego i ze swojej "nowej" mitologii bardzo dumni.
Czekajac na Nowe Gwiezdne Wojny zegnam sie wiec tradycyjnym juz slowami:
Niech Moc bedzie z Wami! |