x x x
gdzieś
między mną a tobą
istnieje ogród
pełen róż
czasami
tam docieramy
x x x
głębia
ciemnością wypełniona
małe punkciki
jak latarnie
mojej ulicy,
gwiazdy
zbieram je
i zamykam w oczach
niech trwają
w moim patrzeniu
i rozjaśniają to
co widzę,
głębia
ciemnością wypełniona
małe punkciki
jak latarnie
mojej ulicy,
gwiazdy.
| x x x
bursztynowa skrzynia
pełna historii, wzruszeń,
tajemnic,
a każdy dźwięk
jak kluczem następną
otwiera
wystarczy zapukać
w białą klawiaturę
i zegar się zatrzyma
czas pójdzie
dokąd zechcesz
mój fortepian i ja
sobie przeznaczeni
dla siebie stworzeni
otoczeni trawą
a w trawie wiatr.
x x x
nie pytaj jak to możliwe
że oni tego nie słyszą
kiedy nad ranem wstajesz
a ptaki zaczarowane
w zaczarowanych drzewach
śpiewają, śpiewają...
dla nich przecież
ale oni śpią, zahipnotyzowani.
więc tknij kogoś lekko palcami
obudź choćby jednego z nich
niech usłyszy zaczarowany śpiew
niech zrozumie szept drzew
niech usłyszy pierwszy raz
potrafisz... o tak,
nie pytaj jak to możliwe.
|