KefirPL (
redakcja@valetz.pl )
Wiersze
Między ludźmi
Idę do przodu scieżkami życia
z woskiem w uszach
klapkami na oczach
zszytymi wargami- - -
Macham rękami
szukam węszę
grzebię palcami
w kleistej mazi
co
zimnem przenika kości-
Jak brzydko pachną
LUDZKIE SERCA.
Dotykam oczu
twarzy włosów dłoni i
palców-
BOŻE JAK TU PUSTO.
* * *
Mięso
mięso
siedzi jęczy krzyczy otwiera buzie
mlaszcze
kleistymi od śliny wargami
pokrywa
stoły
lepką masą leniwego tłuszczu
tęskni
do biegu ruchu skóry radości
kopyt szczęścia
much
łechczących
kurczące się mieśnie
W marzeniach parszeje
kruszejąc w rozkladzie---
puste tłuste z wargami
wodniste
dłubie w nosie podrażnia migdały
smarcze charcze
wylewa głowiznę leniwie
strzygąc
pozorem słuchania
oczy
zmartwiałe blade tępe szkliste
łachoczą rzęsami lakier plyty
pilśniowej
Z mięsnym spokojem
czeka
na
topór
tłuczek panierkę
nóz
garnek patelnię
mikrofalówkę
* * *
pani od polskiego `97.
Oda do spódnicy
O spódniczko z żorżety,
tyś sprawczynią mych
męk!
Nie wchodź w krzywe otchłanie
drewnianych tuneli
Czemu nie zawiśniesz
na swych
przywieśnikach?
Zrób nam tę przyjemność
choć raz.
Wejdż do wielkiej wiesznicy:
będziesz ANIOŁEM.
I już nigdy
nie stawaj kołem
gardłu memu
swą osobą...
tylko WIŚ!
* * *
Żywot nasz
Ja Jestem....
cóż to znaczy...
mały biały
człowieczek
zagubiony
w wielkim czarnym świecie.
Taka mała biała
kropka-
deszczowa chmura
na pogodnym niebie.
Staram się przekrzyczeć pustkę:
mój głos
mała
trumienka w wielkim cmentarzysku starych
mogił
czarnych kleszczy
łapiących
wymykajacą przynętę
oczerniając ten jeden
biały gest
wydzierając łzy życia -
cienkie strużki strumyka z
gęstwiny skał.
Reszta to pustka
dal
Cała wieczność zaklęta
w lśniacej kropli
łzie zapomnienia
Dal się przybliża
staje się
goryczą...
Zostaje łza
resztka nadziei na
złota wieczność.
* * *
ZŁOTE MYŚLI i KRÓTKIE
WIERSZE
Jakże płytki jest świat z tą swoją glebią.
Płacze nad swym losem
Płacze nad swoim życiem
Płacze nad sobą-
jaki jestem mało oryginalny.
|