Numer 1 (sierpień 1998) | ||
<< Poprzednia strona | Indeks | Następna strona >> |
Punar Bhava ( redakcja@valetz.pl ) Iluzja Iluzja, iluzja, żyjemy w świecie iluzji. Właśnie zakończyła się największa iluzja ostatnich miesięcy. Mistrzostwa świata w piłce nożnej. Naładowani różnymi odżywkami (jeśli nie sterydami) piłkarze, którzy w większości skończą karierę w wieku 36 lat i którzy w większości na starość nie bardzo będą w stanie się ruszać, sprawiali wrażenie młodych zdrowych ludzi, którym sport pozwoli dożyć stu lat. Ludzie, dla których gra w piłkę jest niesamowicie ciężką pracą wypruwali z siebie flaki, aby publika mogła zobaczyć ładne igrzyska. I nikogo z publiczności nie interesowało, że kiedy po meczu przestaną działać środki przeciwbólowe ci prawie niezniszczalni ludzie, którzy prawie po każdym wypadku wracają na boisko będą się zwijać z bólu w szatni. Iluzja ta jest tak sugestywna, że nawet ja po finałowym meczu zamieściłem na pl.soc.dekadentyzm post "Viva la France" Przyszła do mnie oferta z jakiegoś punktu sprzedaży wysyłkowej. Oferta z niespodzianką. U góry podane zwycięskie numery, na dole zdrapka. Co pod zdrapką? Oczywiście jeden ze zwycięskich numerów. Teraz już wiem, że leżeli wyślę tą ofertę z powrotem do firmy, zamawiając przy okazji jakiś niezbędny mi do życia drobiażdżek typu popielniczka z pochłaniaczem dymu (44.50 zł) to prawie na pewno wygram samochód, ew. namiot. Jeszcze nigdy nie dostałem oferty w której bym nie wygrał. Ale ze mnie szczęściarz. Telewizja cały czas informuje nas o cudownym działaniu pewnych rzeczy. Pieluchy "Pampers" sprawiają, że dzieci przestają krzyczeć, podpaski sprawiają, że kobiety w ogóle nie czują, że mają okres, pojawia się piwo bezalkoholowe, którego większość reklamujących się browarów w ogóle nie produkuje, nowa woda po goleniu sprawia, że żona nie dowiaduje się, że męża przez całą noc nie było w domu (ciekawe dlaczego nie piszą, że jest to woda po goleniu bez zawartości alkoholu) i.t.p. Na dokładkę kilka idiotycznych pytań (to w Polsacie) na które każdy zna odpowiedź, ale jeżeli zadzwoni pod odpowiedni numer i zapłaci odpowiednio dużo, to prawie na pewno coś się wygra. Księża w kościołach oferują raj, jeżeli będzie się człowiek odpowiednio często spowiadał i odpowiednio dużo dawał na ofiarę, politycy roztaczają nad nami iluzje dobrobytu, do którego niechybnie dojdziemy, jeżeli tylko nie będziemy głosować na tych drugich. Tylko policja nie jest w stanie dać nam chociaż iluzji bezpieczeństwa. Wyobraźmy sobie taką sytuacje: Pewien człowiek stoi na ulicy, w jednej ręce trzyma walizkę pełną pieniędzy a w drugą kurczowo zaciska na rękojeści pistoletu, który posiada legalnie. Pistolet daje mu poczucie bezpieczeństwa, czysto iluzoryczne. Dlaczego? Bo jeżeli bandyta stanie kilka metrów od niego i krzyknie "dawaj walizkę" to on nie może strzelić, ponieważ tamten jeszcze nie zachował się wrogo i może tylko żartować. Jeżeli bandyta zaczyna wyrywać mu walizkę, to ten człowiek dalej nie może strzelić, bo bandyta jest za blisko i jest ryzyko, że w czasie szamotaniny się go zabije. Jeżeli bandyta wyrwie mu walizkę i zacznie uciekać, to i tak nie może strzelić, bo to jest akt zemsty a nie samoobrona. Jeżeli wystrzeli to obydwaj dostaną wyroki w zawieszeniu, ponieważ bandyta już na tym ucierpiał a człowiek który nosi ze sobą walizkę z pieniędzmi raczej dostanie dobrego adwokata. Najlepiej, jakby przywiązał ten pistolet na sznurku i machał nad głową. Ale chwilowo trzyma pięść zaciśniętą na rękojeści pistoletu i chce zachować chociaż iluzję bezpieczeństwa. Iluzje, iluzje, wszędzie iluzje. |
||
<< Poprzednia strona | Indeks | Następna strona >> |
18 (c) Valetz Crew & Ancient Spirit Of Valetz
|