The VALETZ Magazine nr. 4 (IX) - październik,
listopad 1999
[ CP-1250 ]
( wersja ASCII ) ( wersja ISO 8859-2 )
poprzednia strona 
			powrót do indeksu następna strona

  Piaskowe zamki
        fragmenty

Nikt mnie nie zna

Ilustracja: Łukasz Matuszek
Nikt mnie nie zna przecież
Nikt nie może mieć na własność
moich słów i gestów
To wygodne, prawda?
Widzisz tylko mój cień na ścianie
Czy obrócisz się, by mnie złapać?
Przecież i cień
ma swą wartość
I może odejść
zaginąć

Warszawa, 17 października 1990


Dłonie

Dłonie leżące na stole
wspierające się o siebie
Mówisz mi: popatrz na jej dłonie
zanim spojrzysz na nią
Są bardziej nagie niż ona być może
są bardziej prawdziwe
Ale ja patrzę na twarz w półcieniu
Nie na dłonie - to nic wielkiego

Warszawa, listopad 1990

W każdej kropli

W winie tkwi zbytnia prawda


odsłania duszę, niszczy więzy

jedno słowo w czasie wina
W winie tkwi słabość więc

W winie tkwi zaklęte piękno


kolory świata nie przesłonięte już

przyjemność wolności i prawdy bez słów
W winie jest siła więc

Gdy podnosi do ust pucharek


pełen wina
myśli o sile milcząc;
a gdy już zdarzą się nieostrożne słowa,
z przekleństwem na ustach

zwraca się ku ostatniej kropli

I czyja w tym słabość - wina?

Warszawa, 29 kwietnia 1991

Bogowie

Bogowie rodzą się każdego dnia
   ...i każdego dnia umierają
Wewnątrz nas
O ich poczynaniach podczas
   tak krótkiego czas
   jak nasze życie
Opowiada każdy twój gest
   czy w nich wierzysz czy nie
   czy myślisz o nich
Jeśli nawet pragniesz przeżyć życie
   w spokoju... samotności... szczęściu
Bez nich
   ...nic z tego
Nie spytają cie o zdanie
W ich narodzinach jest krew
   w śmierci smutek
Pomiędzy
nie wiem - może twoje dni
   może ich chwile

Warszawa, 5 stycznia 1993 roku

Kobieta w czerwieni

przyszłość - pytanie

nie sposób być tak potężnym
   by być pewnym przed nią ochrony
można tylko tej pewności dla siebie nabrać
   budując potężny zamek
   budując w nim wieżę tak wysoką
   by dostrzec zbliżającą się przyszłość
ale gdy będzie w niej armia najeźdźców
to czy - mury zamkowe
   wytrzymają uderzenie
ale - gdy będzie nią kobieta w czerwieni
   czy otworzysz przed nią bramę?
przyszłość...
   jest tak śmiesznie nieprzewidywalna
że życie jest ciągłym pytaniem
pytaniem - o przyszłość

Warszawa, 15 lipca 1993

W zachodzącym słońcu

W zachodzącym słońcu
wygrzewasz się niczym stary bury kot
na czerwonym ceglanym murku
wśród muzyki - tyle budzącej wspomnień


Wokół tyle ludzi, hałasu i zdarzeń
...i ten cały świat zginie zaraz
   w zachodzącym słońcu
Coraz mniej światła... coraz mniej ciepła


Coraz więcej ludzi następnego dnia
   zobaczysz, poznasz, zapomnisz
Tylko słońce będzie dla nas takie same


Choć nigdy nie zobaczę go już tak jak dziś

Warszawa, 8 sierpnia 1998

Jarosław Zieliński, znany czytelnikom TVM choćby z opowiadania zamieszczonego w 2 numerze pisma zatytułowanym "Katedra". Jego najnowsze dziecko, jak sam pisze, to serwis Fantastyka.pl http://www.fantastyka.pl. Publikowane wiersze pochodzą ze zbiorku "Piaskowe zamki" dostępnym w witrynie Słowa i linie http://slowa.art.pl.

Słowa i linie
 
Jarosław Zieliński { redakcja@valetz.pl }
poprzednia strona 
			powrót do indeksu następna strona

11
powrót do początku
 
The VALETZ Magazine : http://www.valetz.pl
{ redakcja@valetz.pl }

(c) by The VALETZ Magazine. Wszelkie prawa zastrzeżone.