"CYRKIELNIA", czyli masoni atakuja!!! |
|
| Cyrkielnia 1 - okladka | Posrod wielu fanzinow komiksowych pojawilo sie wreszcie cos zupelnie nowego i oryginalnego.
Mowa tu oczywiscie o Masonskim Magazynie Komiksowym "CYRKIELNIA", ktory niedawno mial swoja premiere. Czym wyroznia sie on sposrod innych wydawnictw tego typu? Aby uzyskac jasna odpowiedz na to pytanie wystarczy wymienic tych kilka faktow: po pierwsze jakosc wydania! Czegos takiego nie bylo nam dane ogladac juz od bardzo dawna - 64 strony w formacie A4, wszystko to na wspanialym, kredowym papierze, oprawione w dosc sztywna lakierowana okladke! Kolejny atut tego magazynu to stosunek procentowy przedstawionych komiksow do tekstow w numerze. Teksty zajmuja razem tylko 5 stron - pozostale strony to komiksy. Jest tez jeszcze jedna niezwykla rzecz - do magazynu dolaczono kasete magnetofonowa, na ktorej znalazla sie specjalnie przygotowana audycja, w sklad ktorej wchodzi wybor tekstow z pewnego znanego katolickiego radia, oraz mixy przygotowane przez autorow pisma. I wreszcie na koniec trzeba dodac, ze calosc objeta jest w nietypowa, masonska oprawe tematyczna i zawiera niezwykla, jak na tego typu magazyn, dawke humoru. Czytelnik przez caly czas musi uwazac, czy to co czyta nie jest przypadkiem zartem ze strony autorow.
Wypada teraz powiedziec pare slow na temat samych komiksow przedstawionych w "Cyrkielni". Sa to przede wszystkim, czarno-biale prace polskich autorow. Niektore sa opowiesciami o bohaterach znanych juz wczesniej z innych magazynow komiksowych, do tej kategorii mozna zaliczyc Straine'a autorstwa Chrisa Webera i Burta Softy, inne to nowe pomysly, ktore zrodzily sie w glowach czlonkow lozy masonskiej, ktora stworzyla ten magazyn. Jest tez kilka zagranicznych komiksow - sa to prace ukrainskiego rysownika - Igora Baranko oraz (UWAGA!) komiks "Hellboy" Mike'a Mignoli!!! Wiekszosc komiksow to nowelki humorystyczno-gangsterskie, stanowiace swietne polaczenie akcji i humoru, operujace dobrze napisanymi dialogami i awangardowym rysunkiem.
Jeszcze watpisz, Drogi Czytelniku, ze "Cyrkielnia" to cos wyjatkowego? Zatem, aby rozwiac Twoje watpliwosci zapraszam do przeczytania ponizszego mini-wywiadu z Krzysztofem Tkaczykiem, ktory jako miszcz bronislaw stal sie pomyslodawca "Cyrkielni".
TVM: Skad pomysl utworzenia Cyrkielni jako MASONSKIEGO magazynu komiksowego?
KT: Miszcz bronislaw doznal metafizycznej iluminacji w zetknieciu z ABSOLUTEM w postaci izraelskiego robota do czyszczenia basenu sterowanego pilotem i rozwozacego koszerne piwo.
TVM: Z tego co pamietam, to spora czesc czlonkow Lozy jeszcze kilka lat temu wspolpracowala przy tworzeniu krakowskiego zinu.
KKK. Dlaczego zrezygnowaliscie ze wspolpracy i zdecydowaliscie sie stworzyc wlasny magazyn komiksowy?
KT: O i tu wkrada sie drobna niescislosc. KKK to byli ludzie. KKK zalozyli bronislaw i judasz. Ci co zostali i Ci co doszli zrobia z KKK zupelnie inny fanzin. KKK bylo kompromisem tego, czym jest CYRKIELNIA z typowym komiksowym fanostwem i brudnokserowym charakterem. Nieskromnie dla niektorych, ale zgodnie z prawda moge napisac, ze KKK odpadly jaja. Wystarczy porownac 3KDK z 2. i to wiele wyjasni. Chocby sam wyglad nagrod K'97 i K'98 (ze swojej strony szczerze polecam porownanie; mam do tego o tyle moralne prawo, ze bylem autorem projektu i wykonawca K'97). Madremu dosc po slowie.
TVM: Jak bys okreslil i opisal skrotowo komiksy przedstawione w Cyrkielni?
KT: Roznorodne, profesjonalne i z FABULA. Co nie zdarza sie dzis czesto.
TVM: Do kogo skierowana jest Cyrkielnia?
KT: Do ludzi doroslych o odpowiedniej niewrazliwosci, czy tez wrazliwosci na wulgaryzmy, a w szczegolnosci dla ludzi posiadajacych organ erotyczny o nazwie mozg. Tak opisowo mozna masonerie okreslic i to jest nasza tzw. target group.
TVM: Komiksy prezentowane w Cyrkielni to w wiekszosci prace polskich tworcow. Skad wiec wzial sie tutaj "Hellboy" Mike'a Mignoli?
KT: "Hellboy" Mike'a Mignoli to wiernopoddanczy hold z naszej strony wobec boskiego plastycznego i literackiego talentu tego artysty. Mike Mignola KING & RULES. Jestesmy mu niezmiernie wdzieczni, za wszystko, co dla nas zrobil.
TVM: Z Waszych tekstow jasno wynika, ze nie darzycie zbytnia sympatia tzw. polskiego srodowiska komiksowego. Dlaczego?
KT: To malo powiedziane "nie darzymy sympatia", MY ich nienawidzimy. Bardzo sie ciesze, ze jest to widoczne. Precyzujac - nie darzymy sympatia ludzi, ktorzy wydaja gazetke, tylko po to, by umieszczac w niej swoje zdjecia, doznawac ekstazy na widok swojego nazwiska w rozmaitych konfiguracjach literniczych (na ogol zenujaco amatorskich plastycznie), pisac o sobie i znajomych po imieniu, majac w dupie Czytelnika. W ramach komiksowych newsow podawac wlasne numery telefonow (komorkowe, a takze stacjonarne). A juz co najgorsze, to poradniki plastyczne dla poczatkujacych robione przez kompletne beztalencia i amatorow bez jakiegokolwiek przygotowania merytorycznego (mam tu na mysli konkretnie poradnik z AQQ, redagowany z uwielbieniem dla wlasnego libido przez "Czlowieka o zblizonym, jesli nie identycznym do mnie nazwisku, co mi troche ubliza"). Ale na ich usprawiedliwienie mozna dodac, ze to chyba nie ich wina. To ich hobby uczynilo ich tymi, kim sa teraz. A oto krotki aforyzm a propos srodowiska jako calosci:
"Krytyk i eunuch z jednej sa parafii,
obaj duzo mowia, zaden nie potrafi"
TVM: Przy jednym z artykulow w Cyrkielni, jako wstep do wlasciwego tekstu znalazl sie nastepujacy dopisek: "Prolog dla kretynow: To ZART". Czy taki sam tekst nie powinien byc prologiem dla calej "Cyrkielni"?
KT: Absolutnie nie. Nasza misje odnowienia Ziemi, TEJ Ziemi, traktujemy ze stuprocentowa powaga. A skoro juz jestesmy przy procentach, to wszelkie datki finansowe na fundusz emerytalny dla Panow Masonow W Czechach beda szczegolnie cieplo i mile widziane, a takze nagradzane wymienieniem na antenie bardzo znanej rozglosni radiowej.
TVM: A skad pomysl dolaczenia do "Cyrkielni" kasety magnetofonowej, z przygotowanym przez Was wyborem tekstow z pewnego znanego katolickiego radia?
KT: Z mrocznych czelusci piekielnego umyslu miszcza bronislawa oraz ledzwi jego.
TVM: Czy planujecie wydanie kolejnych numerow "Cyrkielni"?
KT: Przede wszystkim dla wlasnej, czysto hedonistycznej przyjemnosci. Ale za czas jakis, by material zgestnial i nabral odpowiedniego aromatu. Czyli na przelomie 1999/2000.
Nadal watpisz, czy rzeczywiscie magazyn wydawany przez Fundacje Wspierania Kultury Plaskiej tak bardzo sie rozni od innych fanzinow komiksowych? Zatem juz nic innego nie moge Ci poradzic, jak tylko kupno tego magazynu i sprawdzenie tego faktu osobiscie. Dodam tylko, ze Masonski Magazyn Komiksowy "Cyrkielnia" jest dostepny wysylkowo lub w Krakowie na ul. Starowislnej 10, a takze w niektorych sklepach komiksowych na terenie kraju. Miszcz bronislaw dostarcza wszelkich informacji na ten temat oraz przyjmuje zamowienia pod adresem: redakcja@valetz.pl. Jesli wiec nie obawiasz sie zgubnego wplywu masonerii na Twoj umysl i slaba psychike, to skontaktuj sie z nim...
|
Wywiad przeprowadzil Marcin Lorek, wspoltworca Serwisu Komiksowego http://www.komiksy.2n.pl.
|
|
Marcin Lorek
{ redakcja@valetz.pl }
|
|
|
|