Proszę
Państwa
Z początkiem sierpnia 2018 roku minęło dwadzieścia lat od ukazania się pierwszego numeru The VALETZ Magazine.
Dwie dekady to szmat czasu, który odcisnął ślad na wszystkim bez wyjątku i prawdopodobnie rozwój internetu jest jedną z lepszych ilustracji tempa i skali zmian. Magazyn powraca w oryginalnej formie, w jakiej rozpoczął swój żywot, bez żadnego liftingu i nowych treści zapraszając do podróży w czasie i pamięci. Dwadzieścia lat z perspektywy zmian, jakie zaszły w internecie jest chyba wystarczającym okresem usprawiedliwiającym etykietę retro. Jedyne wprowadzone zmiany mają charakter techniczny i odnoszą się do usunięcia aktywnych odniesień do nieistniejących już stron, ale ich pozostawienie w szacie magazynu przypomina o nich. Upływ czasu podkreśla ascetyczny styl magazynu i przeglądajac jego strony czuję, jakbym przemierzał korytarze muzeum. Ciekawe, jakie uczucia wywoła u Państwa.
Jednocześnie chciałbym bardzo podziękować wszystkim tym, którzy do powstania magazynu owe dwie dekady temu się przyczynili i którzy go współtworzyli, czytali czy wspierali w taki czy inny sposób. Stworzyliśmy wtedy rzecz wyjątkową w skali polskiego internetu, a i pewnie na arenie światowej nie mielibyśmy się czego powstydzić. Dwanaście numerów, które ujrzały światło internetu zanim podjęliśmy decyzję o połączeniu z Framzetą i powołaniu do życia Esensji, było fantastyczną i niezapomnianą ponad dwuletnią przygodą mam nadzieję nie tylko dla mnie.
Oddzielne podziękowania należą się wikipedystom, którzy utworzyli wpis poświęcony magazynowi. Trafiłem na niego jakiś czas temu i akcja "ratujmy TVM od zapomnienia" najzwyklej w świecie mnie wzruszyła. Od tamtej pory nosiłem się z zamiarem przywrócenia magazynu czekając na odpowiednią okazję i czas, aby to zrobić.
Udostępniam publicznie magazyn bez konsultacji z autorami, co zresztą jest niewykonalne, i robię to w dobrej wierze pragnąc, aby to co wspólnie stworzyliśmy mogło nadal nas cieszyć i napawać dumą. Proszę o kontakt w razie obiekcji.
Artur "Arti"
Długosz - redaktor
|