The VALETZ Magazine nr. 2 (12) - czerwiec,
lipiec, sierpien 2000
[ ASCII ]
( wersja ISO 8859-2 ) ( wersja CP-1250 )
poprzednia strona 
			powrot do indeksu nastepna strona

  Postacie wladcow polskich
        na podstawie antropologicznych zrodel informacji historycznej

Od ponad stu lat uczeni, a wsrod nich archeolodzy, historycy i inni, z powodzeniem wlaczaja antropologie w krag dziedzin pomocnych w odtworzeniu przeszlosci. W obecnej chwili stwierdzic mozemy, ze antropolodzy dostarczaja wielu przydatnych materialow i analiz, ktore w znacznej mierze pozwalaja na scharakteryzowanie warunkow zycia i stanu biologicznego dawnych grup ludzkich.

Jednakze ostatnio niewiele publikacji poswieconych jest problematyce dotyczacej prob identyfikacji szczatkow wybitnych postaci z naszej przeszlosci. Aby przyblizyc ten temat chcialbym bardziej szczegolowo przyjrzec sie szczatkom kostnym niektorych wladcow polskich. Wsrod wielu prob udokumentowania autentycznosci szczatkow kostnych krolow i ksiazat polskich trzeba wspomniec o Boleslawie Chrobrym, Kazimierzu Wielkim, Kazimierzu Jagiellonczyku, a takze o krolowej Jadwidze, czy Wladyslawie Hermanie i Boleslawie Krzywoustym.

Trzymajac sie chronologii historycznej rozpoczne od Boleslawa Chrobrego.

Najstarsze opracowane szczatki, ktorym naukowcy chcieli udowodnic autentycznosc naleza do pierwszego krola Polski Boleslawa Chrobrego.

Wszystko na to wskazuje, ze krol pochowany zostal w Katedrze Poznanskiej. Pisze o tym m. in. Andrzej Wedzki:

"W srodkowej czesci nawy glownej katedry wznosily sie zapewne dwa grobowce (...). Lokalizacja odkrytych fragmentow grobowcow (...) wywolala polemike wokol ich przeznaczenia. Czesc badaczy sadzi, ze sa to resztki lekko wyniesionych ponad posadzke grobowcow pierwszych historycznych wladcow Polski. Pierwszy z nich (...) mial kryc szczatki doczesne Mieszka I (zmarlego w 992 roku), a drugi, polozony na wschod od niego, Boleslawa Chrobrego (zmarlego w 1025r.). Powolywano sie przy tym na wzor feudalnych przykladow Zachodu. Katedra poznanska, bedac rodowa fundacja Piastow, mialaby az do konca XIII wieku sluzyc jako miejsce ich pochowku, co potwierdzaja relacje pozniejszych zrodel pisanych."

W 1772 roku domniemane szczatki Boleslawa Chrobrego ulegly zniszczeniu wskutek pozaru katedry. Jednakze wydobyte wowczas pozostalosci szkieletu zostaly przelozone do urny i podarowane Tadeuszowi Czackiemu. Po smierci Czackiego fragmenty czaszki, a byly nimi trzy ulamki prawej kosci ciemieniowej o dosc dobrze zachowanych szwach, wraz ze specjalnym dokumentem potwierdzajacym autentycznosc, dostaly sie do zbiorow ksieznej Izabeli Czartoryskiej w Swiatyni Sybilli w Pulawach, a nastepnie wraz z innymi zbiorami zostaly przeniesione do Muzeum Ksiazat Czartoryskich w Krakowie.

Nic wiecej na temat domniemanych szczatkow Boleslawa Chrobrego powiedziec nie mozemy. Jedynym chyba dowodem (choc czesc sceptykow, do ktorych w tym wypadku moge sie zaliczyc, podwaza ten go), ktory moze potwierdzic autentycznosc badan kostnych pozostalosci krola moze byc cytat z kroniki Jana Dlugosza: "Obyczaje jego byly szlachetne i powazne, obejscie sie uprzejmosci pelne, twarz urodziwa i postawa przystojna. Wzrost mial sredni, brode i glowe okryta wlosem gestym, czarnym, kedzierzawym".

Bardzo ciekawa sprawa wydaja sie byc badania nad szczatkami Boleslawa Krzywoustego i jego ojca Wladyslawa Hermana. Wladyslaw Herman zmarl w 1102 roku w Plocku i tam tez zostal pochowany. Wiemy to od Galla Anonima, ktory pisal: "Po bardzo swietnem i okazalem pochowaniu ksiecia Wladyslawa w kosciele plockim i po rozdzieleniu skarbu ojcowskiego wowczas miedzy synow, bo podzial panstwa polskiego dokonany byl jeszcze za zycia ojca, kazdy z braci zajal czesc przypadla mu z podzialu[...]". Mamy wiec wiarygodne swiadectwo, ze Wladyslaw Herman pochowany zostal w plockiej katedrze.

O zlozeniu tam rowniez szczatkow Boleslawa III dowiadujemy sie dopiero od Dlugosza, ktory w swojej Kronice napisal: "Biskup Aleksander, Boleslawa krola Krzywoustym zwanego, z wielu zwyciestw slawnego w swojej katedrze, posrod uroczystej wspanialosci, godnej jedynie krolewskiego tryumfatora roku dziesiatego biskupstwa swego pogrzebal".

Katedre plocka gruntownie przebudowano w XVI wieku. Przy tej okazji biskup Andrzej Noskowski, zarzadzajacy diecezja plocka w latach 1547-1567, polecil zebrac razem kosci Boleslawa Krzywoustego, Wladyslawa Hermana i pozniejszych ksiazat mazowieckich, i zlozyc je we wspolnej trumnie, ktora umieszczono w murowanym grobowcu "przy wejsciu do choru wiekszego" - jak pisal owczesny plocki kronikarz Wawrzyniec Wszerecz.

W tym miejscu szczatki kilkunastu ksiazat polskich mialy przelezec kilkaset lat. Pierwszy raz grob ksiazat znaleziono w 1825 roku "[...] po calodziennym kopaniu w roznych czesciach kosciola [...]". Wszystkie szczatki przeniesiono do nowej debowej trumny i po uroczystym pogrzebie ponownie pochowano.

Aby sie przekonac, czy tradycja, wedle ktorej Herman i Krzywousty spoczywaja w podziemiach plockiej katedry, z poczatkiem lat 70-tych z inicjatywy prof. dr. Witolda Hensela, postanowiono przeprowadzic badania zawartosci piastowskiego grobowca. Wejscie do krypty i sama krypte odnaleziono w marcu 1972 roku. Wsrod rozrzuconych kosci nalezacych do co najmniej kilkunastu osob staly dwie trumny, osoby doroslej i dziecka, ale trumny Piastow nie bylo. Na szczescie na scianie zauwazono jasniejsza plame tynku, po ktorej usunieciu ukazala sie szukana trumna. Nie znaleziono w niej insygniow ksiazecych lecz zawierala wiele luzno rozrzuconych kosci, w tym piec czaszek.

Dr Alina Wiercinska ustalila, ze nalezaly do siedemnastu osobnikow. Zrodla historyczne mowia nam, ze wsrod najdostojniejszych Piastow pochowanych w plockiej katedrze byli, oprocz Hermana i Boleslawa III, Konrad Mazowiecki oraz Leszko - syn Boleslawa Kedzierzawego.

Po dokonaniu badan metoda radioweglowa (C14) ustalono, ze data (ok. 1315) uzyskana z probki pobranej z jednej z kosci miesci sie w przedziale dat (1102-1495), kiedy to chowano w katedrze plockiej ksiazat piastowskich.

Najwieksza sensacja bylo jednak stwierdzenie doc. dr Krystyny Szlachetko, ze jedna z czaszek posiada asymetrie twarzy. Asymetria ta byla pochodzenia plodowego lub tez mogla powstac wskutek komplikacji przy porodzie, spowodowana byla natomiast patologiczna zmiana ukladu kostnego narzadu zucia. Czaszka ta zostala natychmiast skojarzona z Boleslawem Krzywoustym. Kolejnym powaznym argumentem bylo okreslenie antropologow, ze nalezala ona do mezczyzny zmarlego w wieku 50-55 lat, czyli wlasnie tyle ile mial w chwili smierci Krzywousty (52 lata).

Kolejnych poszlak dostarcza nam prof. Andrzej Wiercinski, ktory okresla typ czaszki jako armenoidalno-wyzynny (co odpowiada opisom ksiecia i jego pochodzeniu) oraz Gall Anonim twierdzac w Kronice, ze Judyta (matka Krzywoustego) dlugo w ciaze zajsc nie mogla, zas sam porod Boleslawa byl tak ciezki, ze matka zmarla niecale cztery miesiace po nim. Ostatecznie sam prof. Wiercinski wysnuwa ostrozny wniosek, ze "[...] zarowno plec, jak i wiek w chwili smierci osobnika, charakterystyczna asymetria i wreszcie typ rasowy wskazujacy raczej na poludniowe, wzglednie poludniowo-wschodnie pochodzenie, umozliwiajac wysuniecie hipotezy, ze wsrod badanego zbioru czaszek z krypty katedralnej, czaszka [ta] posiada wyrazna szanse identyfikacji ze szczatkami Boleslawa Krzywoustego". Ale czy naprawde jest to czaszka Krzywoustego? Chyba sie nie dowiemy. Zbyt wiele hipotez, ktore rozpoczynaja sie od slowa "prawdopodobnie", lecz osobiscie jestem bardziej za niz przeciw.
Wrocmy jednak na moment jeszcze do plockiej katedry i przyjrzyjmy sie innym ciekawym szczatkom. Wsrod szczatkow ksiazecych znaleziono kosci, nalezace zapewne do jednego i tego samego czlowieka, ktore nosza slady zmian chorobowych. Stwierdzono u niego "[...] zrosty kregow piersiowych i stawow krzyzowo-biodrowych. Stwierdzono tez zmiany patologiczne w obrebie stawu kolanowego prawej kosci udowej, znieksztalconej rowniez przez narosl kostna." Wszystkie powyzsze stwierdzenia nie bylyby nic warte, gdyby nie opis ksiecia Wladyslawa Hermana zawarty w Kronice Galla Anonima: "byl czlowiekiem ociezalym i chorym na nogi", "byl wiekiem i slaboscia zlamany", w innym zas miejscu dodaje: "umarl zatem ksiaze Wladyslaw dopelniwszy wieku i dluga slaboscia zlamany". Wiec jak widzimy Herman cierpial na dlugotrwala chorobe, ktora objawiala sie ociezaloscia ruchow z wyraznym wskazaniem, ze "chorowal na nogi". Mozna wiec wysunac ostrozne stwierdzenie, ze obraz anatomopatologiczny kosci nie sprzeciwia sie przyjeciu, ze sa to szczatki Wladyslawa Hermana. Zauwazono dodatkowo, ze na kosciach widnieja slady uszkodzen posmiertnych, co wiazac mozna ze zbezczeszczeniem zwlok Hermana przez Pomorzan w 1126 r.

Tak czy owak mozna przyjac, ze sa to szczatki szkieletu Wladyslawa Hermana.

Pomiarow szczatkow Kazimierza Wielkiego dokonano podczas przekladania ich do nowej trumny z okazji 500-lecia jego smierci. A na grob jego natrafiono przypadkiem podczas odrestaurowywania stojacego w katedrze wawelskiej pomnika wielkiego krola i prawodawcy. Bylo to w 1869 roku. Odkrycie grobu bylo wielka niespodzianka, bowiem uwazano, ze pomnik jest jedynie cenotafem. Szczegolne wrazenie na odkrywcach (byli wsrod nich m. in. konserwator zabytkow Pawel Popiel, archeolog prof. Jozef Lepkowski, architekt Teofil Zebrawski, a takze malarz Jan Matejko) czynila "glowa krolewska, obrocona przodem ku wschodowi, przybrana w grubo zlocona korone miedziana, skladajaca sie z obreczy i pieciu wybiegajacych z niej lilii".

Zainteresowanie naukowe szczatkami krola wydawalo sie wtedy czyms gorszacym i niegodnym. Na szczescie wsrod naukowcow znalezli sie rowniez i tacy, ktorzy bardzo sie dla nauki przysluzyli.

Dokladniejsze pomiary kosci krola zawdzieczamy profesorom Kazubowskiemu i Majerowi. Dzieki nim dysponujemy rozmiarami czaszki Kazimierza, a ponadto wymiarami jego kosci udowej, goleniowej, ramieniowej i lokciowej. Na podstawie owych wynikow mozna sie pokusic o obliczenie wzrostu krola. Jak bowiem ustalili antropolodzy istnieja stale zaleznosci dlugosci kosci wzgledem wysokosci ciala. Uzywajac przelicznikow Rolleta, Manouviera czy Pearsona ustalono, ze wzrost Kazimierza zamknie sie pomiedzy 166,14 cm a 180 cm. Jednak najbardziej prawdopodobna wysokosc okreslono na ok. 175 cm (lub nawet nieco wiecej). Opierajac sie na pomiarach czaszki krolewskiej a zwlaszcza na stosunku jej dlugosci do szerokosci, Majer okreslil jej forme antropologiczna jako "wybitnie dlugoglowa".

Twarz Kazimierz Wielki mial waska, nieco prognatyczna, o delikatnych lukach jarzmowych, duzym, waskim i garbatym nosie. Sadzac z budowy koscca postac krola byla raczej wysmukla.

Badania nad szczatkami Kazimierza Wielkiego prowadzono w czasach niezbyt sprzyjajacych do krzewienia polskich wartosci narodowych. W Krakowie kazda manifestacje ojczystej historii uwazano by w 1870 za przejaw braku lojalnosci wobec cesarza. Dlatego wyniki jakie posiadamy, choc skromne, i tak musimy uwazac za wielki sukces.

Czaszka krolowej Jadwigi
Czaszka krolowej Jadwigi
Szczatki krolowej Jadwigi (1374-1399) w Katedrze Wawelskiej badano dwukrotnie: w roku 1887, kiedy to po raz pierwszy odnaleziono jej grob oraz z okazji 550 rocznicy jej smierci (1949).

Za pierwszym razem procz szczatkow zwlok odnaleziono resztki insygniow krolewskich.

Szczegoly badania grobu Jadwigi z 1887 roku sa na ogol nie znane. Jedyna dokumentacje jaka wtedy przeprowadzono dokonal Jan Matejko rysujac czaszke krolowej i przedmioty znalezione w grobie. Dno trumny wraz ze zwlokami przeniesiono do nowej trumny i zlozono w grobie, ktory na powrot zamurowano.

Dopiero w lipcu 1949 roku otwarto ponownie grob krolowej Jadwigi. Tym razem jednak poczyniono szczegolowe badania jej szczatkow. Badania przeprowadzil prof. Jan Olbrycht oraz dr Marian Kusiak.

Probe zmierzenia koscca dokonano juz w trumnie i wstepnie stwierdzono, ze w zaleznosci od ulozenia kosci stop jego dlugosc wynosi od 175-180 cm. Wynik taki swiadczy o tym, ze krolowa byla niezwykle wysoka osoba.

Stwierdzono, ze kosci konczyn dlugich i krotkich zachowaly sie w dobrym stanie. Zmierzono je. Dysponujac wszystkimi dokladnymi rozmiarami prof. Olbrycht (kierownik Katedry i Zakladu Medycyny Sadowej UJ oraz prowadzacy te badani) mogl pokusic sie o obliczenie, wedlug ktorego uzyskano wynik 175-182 cm.

Poza tym prof. Olbrycht stwierdzil, ze szkielet nosi cechy meskie, szczegolnie waska i wysoka miednica. Wstepnie ustalono rowniez na podstawie szwow kostnych na czaszce, nie startej powierzchni zgryzu, braku skostnienia wyrostka mieczykowatego z trzonem mostka i chrzastek miedzykregowych oraz obecnosci wszystkich czterech zebow madrosci, ze wiek tej osoby w chwili smierci wynosil okolo 28 lat (Olbrycht).

Badania szkieletu nie pozwolily niestety ustalic przyczyn tak przedwczesnej smierci krolowej. Jednak mozna wdac sie w spekulacje, iz owa przyczyna byly komplikacje poporodowe wynikajace z budowy miednicy.

Ostatnio rowniez wsrod historykow rozgorzala dyskusja dotyczaca wieku krolowej Jadwigi. Jak wyzej wspomnialem, za prof. Olbrychtem, wiek krolowej Jadwigi, w chwili smierci, jeszcze do niedawna uwazano za 28 lat. Jednakze ostatnie badania historyczno-antropologiczne wykazaly, ze Dlugosz i pozniejsi historycy pomylili sie az o 3 lata. Tak wiec po wnikliwszych badaniach ustalono date urodzin krolowej na rok 1374 (Dawidowicz, Hornowski, 1978), z ktora to data i ja sie zgadzam. Po owych badaniach dojsc musimy do pewnych niepodwazalnych wnioskow, ze Jadwiga byla kobieta, jak na swoj wiek, dobrze rozwinieta, o meskiej posturze ciala, co wyraznie ujal w jej portrecie z Pocztu krolow i ksiazat polskich Jan Matejko.

Na zakonczenie chcialbym jeszcze spojrzec na postac bodaj najbardziej kontrowersyjna zarowno za zycia, jak i po smierci.

Wnetrze grobu Kazimierza Jagiellonczyka
Wnetrze grobu Kazimierza Jagiellonczyka
Krol Kazimierz Jagiellonczyk, bo o nim mowa, byl jedynym wladca, ktorego grobu nigdy wczesniej nie otwierano. Badania rozpoczeto (nieoficjalnie) w maju 1973 r. Od przebicia sie przez pusta krypte Michala Korybuta Wisniowieckiego. Kilkanascie dni pozniej grob otwarto juz oficjalnie.
Prace eksploracyjne i badania kontynuowano az do czerwca. Wsrod badaczy i ekspertow, jakich poproszono do wspolpracy, byli m. in. znani krakowscy medycy sadowi: prof. Zdzislaw Marek i prof. Kazimierz Jaegermann. Jak wykazaly pozniejsze ekspertyzy sadowe i badania chemiczne cialo krola bylo zlozone nagie w trumnie i przykryte altembasowa tkanina purpurowa.

Szkielet zachowal sie prawie kompletny (brak bylo rzepki prawej i kilku paliczkow paznokciowych rak i nog). Kosci byly lekkie i kruche. Nie stwierdzono na nich zadnych sladow urazow. Czaszka byla ksztaltna i symetryczna. Kosci tulowia i konczyn mialy silnie wyksztalcone guzowatosci w miejscach przyczepow miesni, co wskazuje na mocna budowe ciala. Miednica waska, typowo meska, o niemal pionowym ustawieniu talerzy biodrowych i ostrym kacie lonowym. Na podstawie pomiarow kosci obliczono przypuszczalny wzrost krola na okolo 179 cm. Opierajac sie na skostnieniu szwow kostnych zmarlego oceniono na ok. 65 lat, co zgadzaloby sie z wiekiem metrykalnym Kazimierza Jagiellonczyka (1427-1492).

Z badan wywnioskowano, ze jak na owe czasy, kiedy to srednia wzrostu populacji byla o wiele nizsza, krol Kazimierz byl niewatpliwie wysokim, dobrze zbudowanym mezczyzna, odznaczajacym sie silna, zgrabna i proporcjonalna budowa ciala. Rownoczesnie do badan medyczno-sadowych prowadzili badania, korzystajac z niebywalej okazji, ze grob przez blisko 500 lat nie byl otwierany, architekci, historycy sztuki i biolodzy.

Celem badan biologicznych bylo m. in. ustalenie skladu bakterii i mykotoksyn znajdujacych sie w grobie. Badania te doprowadzily do ozywienia i wyhodowania nowych, nieznanych bakterii i grzybow. Znaleziono m. in. w probce z kosci kolanowej grzyba o nazwie Aspergillus flavus, ktorego to naukowcy podejrzewaja o dzialanie rakotworcze. Z obawy przed rozprzestrzenieniem sie nieznanych dotad bakterii zdezynfekowano komore. Niektorzy jednak twierdza, ze za pozno, gdyz w niedlugim czasie po zakonczeniu badan zmarlo po sobie kilku jego uczestnikow. Szczegolowo pisze o tym Zbigniew Swiech w ksiazce Klatwy, mikroby i uczeni, probujac wyjasnic przyczyny tych zgonow.

Badania nad szczatkami kostnymi prowadzone sa juz od kilku stuleci, jednak dopiero od niedawna, dzieki stanowi owczesnej wiedzy, dowiedziec sie mozemy znacznie wiecej. Pozostaje jednak wiele nie rozwiazanych problemow i zagadek, ktore czekaja jeszcze na swoich odkrywcow.

Wsrod badaczy jest wielu sceptykow, ktorzy podwazaja wiarygodnosc szczatkow pierwszych krolow Polski i choc w wielu momentach poszlaki wskazuja na autentycznosc pozostalosci kostnych czesto brakuje kropki nad "i". Niestety prawdopodobnie w kilku przypadkach, zwlaszcza tych ktore dotycza poczatkow naszego panstwa, nie bedziemy w stanie do konca odpowiedziec na pytania, ktore przed nami wyrastaja.

Jak zatem widzimy tematyka badan szczatkow kostnych znanych postaci historycznych, a w tym szczegolnym przypadku krolow, krolowych i ksiazat polskich, jest dosyc szeroka. Poruszylem tu niewielki fragment, zas moim glownym celem bylo tu przyblizenie problemu i zainteresowanie nim czytelnika.


Bibliografia:
Z. Budkowa, Spor o krzywousta czaszke. "Tygodnik Powszechny" 1972, R. XXVI, nr 31.
J. Buszko, Uroczystosci kazimierzowskie na Wawelu w roku 1869. Krakow 1970.
A. Dawidowicz, L. Hornowski, O wieku krolowej Jadwigi - dyskusja historykow i medykow w Klubie Lekarza w Warszawie w dniu 5 kwietnia 1977. Arch. Hist. Med. 1978, XLI, nr 4.
Gall tzw. Anonim, Kronika Polska - przekl. I oprac. R. Grodecki. Krakow 1923.
Glen E., K. Kaczanowski, P. Sikora, Wstepne opracowane anatomo-antropologiczne szczatkow kostnych Kazimierza Jagiellonczyka, (w:) Studia do dziejow Wawelu 1978, t. IV: 488-491.
A.Jaklinski, J. Kobiela; Z. Marek, K. Jaegermann, Z. Tomaszewska, Medycyna sadowa. Warszawa 1972.
A. Klubowna, Krolowa Jadwiga. Warszawa 1971.
B. Kwiatkowska, Szczatki slawnych ludzi w polskich pracach antropologicznych. Acta Universitatis Wratislaviensis nr 1823, Studia Antropologiczne 1996, t. III.
B. Luczak, Antropologiczne zrodla informacji historycznej. Lodz 1996.
J. Majer, Postac Kazimierza Wielkiego wedlug wymiarow dokonanych przy przekladaniu szczatkow jego w dniu 7-ym lipca 1869. Rocznik Naukowy Krakowski 1869, t. XXXI.
Z. Marek, Badania grobow wawelskich - z praktyki Zakladu Medycyny Sadowej Akademii Medycznej w Krakowie (w:) Wykorzystanie metod kryminalistyki i medycyny sadowej w badaniach historycznych pod red. J. Widackiego, Katowice 1983.
Z. Marek, K. Jaegermann, Spostrzezenia z badan grobow krolewskich w Katedrze Wawelskiej. Arch. Med. Sad. i Krym. 1979, t. XXIX, nr 1.
J. Olbrycht, M. Kusiak, Protokol badania zwlok krolowej Jadwigi. "Polonia Sacra" 1949, t. II. Pamiatka odkrycia i pogrzebania zwlok Kazimierza Wielkiego. Krakow 1869.
M. Rozek, Groby krolewskie w Krakowie. Krakow 1977.
Z. Swiech, Budzenie wawelskiej pani krolowej Jadwigi. Kalwaria Zebrzydowska 1988.
Z. Swiech, Klatwy, mikroby i uczeni. Warszawa 1988.
J. Widacki, Detektywi na tropach zagadek historii. Krakow 1992.
A. Wrzosek, O szczatkach Chrobrego. Przegl. Antrop. 1927, t. II: 43-50.

 
Martin Steiner { redakcja@valetz.pl }
poprzednia strona 
			powrot do indeksu nastepna strona

26
powrot do poczatku
 
The VALETZ Magazine : http://www.valetz.pl
{ redakcja@valetz.pl }

(c) by The VALETZ Magazine. Wszelkie prawa zastrzezone.