The VALETZ Magazine nr. 2 (VII) - kwiecien, maj 1999
[ ASCII ]
( wersja ISO 8859-2 ) ( wersja CP-1250 )
poprzednia strona 
			powrot do indeksu nastepna strona

 
Aby zaczac od spraw najwazniejszych:

ilustr. Aleksander Jasinski
- Ga ga gi go...
- Ani slowa! - Skurwysyn odwiodl dzyndzel swojego colta "CYK" - Bo jak przywale wiecej to ci plucka pleckami wyjda - i wycelowal w twarz Eryka. A Eryk wypuscil lze z lewego i lze z prawego oka! Poczatkowo szly leb w leb, lewa jednak pierwsza oderwala sie od podbrodka! i!! zniknela w porastajacych erykowa piers pokreconych kudlach blond. Moga byc blond?
- No juz, przestan, badzze mezczyzna do cholery, no juz, przestan, nie moge na to patrzec! - Skurwysyn wyciagnal chustke z kieszeni podrabianych dzinsow, wypadlo kilka monet o niskim nominale. Wytarl Erykowi nosek.
- Gu gu?
- Uwierz mi, stary, nie mam wyboru. Jak ludzie zobacza, ze nie reaguje, to wszyscy zaczna lapac Elisabeth za cycki, kiedy im tylko przyjdzie ochota, no nie? Ten duren nas przeciez nie pozabija, prawda?, wiec czemu nie, taki Eryk to zadnej okazji nie przepusci, nie mozemy byc gorsi od byle smarkacza. Tak sobie powiedza. I co wtedy? W jakiej znajde sie sytuacji? A Elisabeth? Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie moge do tego dopuscic. zegnaj, stary, na mnie juz czas.
- Ga!
Skurwysyn strzelil i uciekl "LU BU DUP TUP". Eryk wypadl z wozka i przypadl do podlogi. Jedna z monet odcisnela sie na jego policzku.
- Po glebokosci odcisku widac i po barwie. - Lekarz zlozyl w kostke tabele porownawcze, schowal lorgnon do pudelka po czekoladkach, splunal apodyktycznie w rekawiczki, zatarl i napisal: "Trup jest zimny i sztywny, tez po glebokosci odcisku widac, ze Skurwysyn musi byc juz daleko, daleko stad.".
- Jak pan mysli, doktorze, dlaczego on to zrobil? - spytal swiezo upieczony detektyw Wasyl, drapiac sie ustnikiem piankowej fajki w kark.
- Przypuszczam, ze Eryk po prostu molestowal jego zone.
- Alez doktorze, przeciez to jeszcze!
- Prosze tylko spojrzec na jego klatke piersiowa. O, widzi pan jakie wlochy? Dzieci w dzisiejszych czasach bardzo szybko dojrzewaja. Bardzo, bardzo szybko.
- Ale.

 
Jasio Roszkowski { korespondencje prosimy kierowac na adres redakcji }
 

poprzednia strona 
			powrot do indeksu nastepna strona

50
powrot do poczatku
 
The VALETZ Magazine : http://www.valetz.pl
{ redakcja@valetz.pl }

(c) by The VALETZ Magazine. Wszelkie prawa zastrzezone.